Na sesji Rady Miasta i Gminy Szamotuły w dniu 5 listopada 2019 r. przedstawione zostały nieprawdziwe informacje dotyczące wiaduktów drogowych w naszym mieście. Informacje zostały następnie powtórzone przez lokalne gazety, wprowadzając w błąd naszych mieszkańców co do stanu faktycznego. Aby wyjaśnić, w którym miejscu znajdujemy się w naszych staraniach o wiadukty przez linię kolejową, trzeba na początku przywołać kilka faktów z przeszłości. O potrzebie takich rozwiązań w Szamotułach mówiono już pod koniec lat 70-tych ubiegłego wieku. Władzom PRLu zamarzyła się elektrownia atomowa w Klempiczu.
Aby zapewnić połączenie drogowe do planowanej elektrowni postanowiono zaplanować wiadukt w naszym mieście. W 1978 roku opracowano Plan Zagospodarowania Przestrzennego Miasta Szamotuły. Ta skomplikowana nazwa to po prostu plan zabudowy miasta. Pojawia się w nim pierwszy wiadukt na ul. Chrobrego w ciągu planowanej wtedy tzw. Trasy Średnicowej – głównej drogi przez Szamotuły. Plany te nigdy nie zostały zrealizowane, pomimo że były zawarte w wielu dokumentach obowiązujących do 2003 roku.
Po wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej Polskie Koleje Państwowe przystąpiły do modernizacji linii kolejowej Poznań – Szczecin. Faktyczną realizację tego projektu możemy obserwować dopiero teraz po niemalże 15 latach. Pierwotne plany były bardzo ambitne. Pociągi miały jeździć z prędkością do 200 km/godz. Taka prędkość zmuszała PKP do zlikwidowania wszystkich przejazdów kolejowych i zapewnienia przepraw (czyli tuneli i wiaduktów) pod torami lub ponad nimi. Kolejowi projektanci wysuwali różne propozycje. W końcu przedstawiono władzom Szamotuł koncepcję, która przewidywała zamknięcie wszystkich przejazdów kolejowych znajdujących się na terenie miasta i gminy. W zamian zaproponowano wybudowanie czterech wiaduktów: w Pamiątkowie, Kępie, w Szamotułach przy ulicy Dworcowej obok Poczty oraz w rejonie Alei 1 Maja i ul. Powstania Styczniowego. W marcu 2009 r. propozycje te wywołały w Szamotułach prawdziwą burzę. Plany PKP powodowały bowiem podział Szamotuł, Kępy i Pamiątkowa na oddzielone od siebie części, bez logicznych, komunikacyjnych połączeń. Urząd Miasta i Gminy zorganizował wtedy konsultacje, na których mieszkańcy naszej gminy wypełnili salę sesyjną po brzegi. Na przedstawionej propozycji kolejarzy nie pozostawiono „suchej nitki”. Mieszkańcy Szamotuł i Pamiątkowa mówili o skandalu, a lokalna prasa szeroko o tym pisała.
Ówczesne władze Szamotuł odrzuciły proponowane przez PKP rozwiązania, a następnie Rada Miasta i Gminy Szamotuły podjęła w tej sprawie uchwałę. Powiadomiono o tym władze PKP, Wojewodę Wielkopolskiego i Ministerstwo Infrastruktury.
Po spotkaniu w Szamotulskim magistracie inwestor (czyli PKP) zamilkł na długi czas.
Burmistrz Włodzimierz Kaczmarek nie pozostawał bezczynny wobec sprawy wiaduktów. Wobec niepewnych planów PKP, oraz mając na względzie jasno sformułowane stanowisko mieszkańców w trakcie wspomnianych konsultacji, rozpoczął starania o zbudowanie wiaduktu drogowego nad torami pomiędzy Kępą a Baborówkiem wraz ze wschodnią obwodnicą miasta Szamotuły. Ta koncepcja została ujęta w wywołanym w 2010 roku Studium Zagospodarowania Przestrzennego (czyli strategicznym planie rozwoju naszej całej gminy). Studium to, wraz z obwodnicą, zostało ostatecznie uchwalone Przez Radę Miasta i Gminy w marcu 2014 roku i zachowano w nim wszystkie przejazdy kolejowe.
Działania Burmistrza i Rady okazały się w pełni uzasadnione, ponieważ w 2013 roku PKP poinformowało nas o przyjęciu zupełnie innych (nowych) planów przebudowy linii kolejowej niż te, o których mówiono w latach 2008 – 2010. Podstawową zmianą, spowodowaną ograniczeniem pieniędzy na realizację inwestycji kolejowych, było zmniejszenie prędkości maksymalnej na odcinku Poznań – Szczecin z 200 do 160 km/godzinę.
PKP powiadomiły nas o ostatecznej rezygnacji z budowy jakichkolwiek nowych wiaduktów na całej modernizowanej linii, w tym również na terenie miasta i gminy Szamotuły. Kolejarze odstąpili od budowy wiaduktów na trasie Poznań – Szczecin, wykorzystując fakt, iż przy prędkości pociągów do 160 km/godz. prawo nie zmusza ich do likwidacji przejazdów naziemnych.
Moment ten jest szczególnie istotny, ponieważ od tej chwili stało się pewne, że wybudowanie przez Kolej jakiegokolwiek wiaduktu w związku z modernizacją linii kolejowej nie nastąpi.
Od tej pory ubieganie się o wiadukty w ramach przebudowy linii kolejowej stało się całkowicie bezprzedmiotowe zarówno w Ministerstwie Infrastruktury jak i bezpośrednio u Inwestora czyli PKP. Próby wzbudzania nadziei mieszkańców, że Rząd „sypnie” pieniędzmi nie miały więc jakiegokolwiek pokrycia w rzeczywistości, ani merytorycznego charakteru. Służyły i służą jedynie innym, mało czytelnym celom.
Budowa wiaduktów na terenie naszej gminy może być zrealizowana wyłącznie przez właściciela dróg przecinających tory kolejowe, tj. Urząd Marszałkowski Województwa Wielkopolskiego w Poznaniu. Dlatego Burmistrz Szamotuł skupia swoje działania na Samorządzie Wojewódzkim. Tam szuka, a co najważniejsze, również znajduje rozwiązania problemów komunikacyjnych Szamotuł jako stolicy gminy i powiatu.
Podjęte działania doprowadziły do ujęcia obwodnicy i wiaduktu w Planie Zagospodarowania Przestrzennego Województwa Wielkopolskiego. To z kolei umożliwiło Marszałkowi zlecenie i opracowanie koncepcji wschodniej obwodnicy naszego miasta wraz z wiaduktem na wysokości miejscowości Kępa.
Na początku tego roku, w trakcie spotkania w Zarządzie Dróg Wojewódzkich w Poznaniu Burmistrz Kaczmarek akceptował trasę przyszłej obwodnicy, wprowadzając swoje korekty w jej przebiegu. Z trzech przedstawionych wariantów przyjęto jedyny możliwy do realizacji, uwzględniający opinię Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, który omija chroniony teren STARE SZAMOTUŁY.
Tym samym otworzyły się dalsze możliwości do przygotowania przez Inwestora (Urząd Marszałkowski) wniosku o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach realizacji inwestycji, w ramach którego wykonano już próbne odwierty na planowanym przebiegu trasy.
Burmistrz wraz ze Starostą Panią Beatą Hanyżak, zwrócili się z pisemną prośbą do Pana Marszałka Marka Woźniaka o zabezpieczenie pieniędzy w budżecie województwa wielkopolskiego na opracowanie projektu budowlanego dla przyszłej wschodniej obwodnicy wraz z wiaduktem. Na początku grudnia zaplanowane jest kolejne spotkanie w Zarządzie Dróg Wojewódzkich w Poznaniu z inwestorem i projektantami obwodnicy, w którym szefowie naszych samorządów (gminy i powiatu) wezmą aktywny udział.
Korzystając z przychylności, otwartości i gotowości do współpracy Urzędu Marszałkowskiego, burmistrz w swoich działaniach wykorzystuje jedyną realną możliwość doprowadzenia do budowy obwodnicy i wiaduktu w gminie Szamotuły, unikając jednocześnie paraliżu komunikacyjnego w mieście, wskutek trwałego zamknięcia przejazdów kolejowych.
Pojawiające się ostatnio w przestrzeni publicznej zarzuty jakoby Burmistrz Miasta i Gminy Szamotuły nie dołożył starań o budowę wiaduktów w Szamotułach są w świetle powyższego bezpodstawne i zwyczajnie krzywdzące.
Źródlo:

Foto: wiadukt w Kępie -1986 rok, ze zbiorów Tadeusza Błaszyka, przekazane do Muzeum Zamek Górków.
Polecam też reportaż:podsumowanie inwestycji w powiecie szamotulskim !!!